Oborniki Śląskie, Wrocław, Dolny Śląsk | duchy przeszłości
Jesień w pełni, moja ukochana pora roku.
Dolny Śląsk przywitał mnie piękną październikową pogodą, zachwycił kolorami liści na starych drzewach.
Minęło sporo czasu od kiedy ostatni raz byłam we Wrocławiu. Kiedyś jeździłam do tego miasta regularnie, później nie było takiej możliwości. Teraz wracam stęskniona kamienicznych opowieści.
To był wspaniały wyjazd!
Czas spędzony na rozmowach trudnych, dużo śmiechu przy opowiadaniu rodzinnych anegdot. Wielogodzinne rozszyfrowywanie obcojęzycznych dokumentów, przeglądanie kennkarte i legitymacji wrocławskich pionierów. Wyłuskiwanie informacji z dziewiętnastowiecznych aktów urodzenia, zdziwienie przy odkryciu prawdziwej przyczyny śmierci w 1919 roku "mojej" Barbary. Mnóstwo znaków zapytania, ogromna satysfakcja z połączenia kropek. Wiele zmarłych dzieci...
Zabawa w chowanego z duchami przodków.


Powyżej zdjęcia pomnika św. Jana Nepomucena, XVIII wiecznej rzeźby, która znajduje się na Ostrowie Tumskim we Wrocławiu.
Pomnik został wykonany w latach 1730–1732 z piaskowca, w stylu barokowym, na planie zbliżonym do krzyża greckiego, na zlecenie wrocławskiej kapituły katedralnej. Jest największym na świecie pomnikiem Jana Nepomucena.
•
W tym roku byłam nie tylko we Wrocławiu, spędziłam także czas w okolicznych miejscowościach. Z moją przyszywaną rodziną miałyśmy odkrywać rodzinne tajemnice i spędzać beztrosko czas przy kominku w salonie, jednak życie i śmierć potrafią skutecznie pokrzyżować plany.
Były to również chwile na pożegnania, ostatnie być może uściski rąk z Babcią.
•

Oborniki Śląskie.
Piękne, ciche miasto.
Malownicza październikowa aura nie ukryje tego, że wiele zabytkowych budynków niszczeje i prawdopodobnie podzieli los obiektów, które na naszych oczach rozpadają się na tzw. ziemiach odzyskanych. Nie wystarczy jedynie czegoś "odzyskać", trzeba mieć jeszcze pieniądze na utrzymanie budynków w dobrym stanie.
Pierwsze wzmianki o tym miejscu pochodzą z ok. 1300 r., ale odnalezione na terenie dzisiejszych Obornik cmentarzysko kurhanowe i ciałopalne pochodzi z epoki brązu.
Przez 200 lat Oborniki należały do rodziny Schaubertów, która w 1835 r. wybudowała nowoczesne uzdrowisko, zaś już w 1880 r. we wsi istniał zakład dla "chorych na nerwy i cierpiących na melancholię".
W 1945 miejscowość została włączona do Polski, nadano prawa miejskie, a dotychczasową ludność miasta wysiedlono do Niemiec.
Jeżeli będziecie w okolicach, koniecznie przyjeździe na krótką przechadzkę po Obornikach Śląskich. To urokliwe, spokojne miasteczko skrywa mnóstwo przepięknych zabytkowych willi. Ja na pewno jeszcze tutaj wrócę!



Na fotografiach dwa niezwykłej urody miejsca w Obornikach Śląskich. Nie byłam nigdy wcześniej w tej miejscowości, chociaż niejednokrotnie czytałam o niej w książkach.
Przepiękne okolice!
Na moim IG znajdziecie również rolkę pokazującą ten piękny budynek oraz dużo więcej kamienicznych opowieści i zdjęć z nutą nostalgii. Zapraszam na mój Instagram.